Z długimi wyjazdami tak to bywa, że wypada się pożegnać. My żegnaliśmy się ze wszystkimi w jednym miejscu, długo, głośno i bardzo „balsamowo”.
Gorące podziękowania dla wszystkich naszych znajomych, którzy przyszli nas pożegnać i naładować pozytywną energią przed wyprawą, bardzo się przydało 🙂
Jak widać na zdjęciu, nawet nasz Mr Smile (tj. nasz aparat) trochę się zakręcił.
Do zobaczenia za 8 miesięcy, trzymajcie za nas kciuki i zaglądajcie tu od czasu do czasu, pa, pa!
ps. zdjęcia z imprezy znajdziecie w zakładce „foto”, oczywiście ocenzurowane:)